Ostroga na pięcie jest rodzajem zwyrodnienia, charakteryzującym się przede wszystkim silnym bólem, często uniemożliwiającym chodzenie i normalne funkcjonowanie. Dolegliwość dotyka w znacznej mierze ludzi, dla których aktywność fizyczna jest codziennością, choć nie jest to oczywiście regułą. Co to jest ostroga piętowa?
Czym jest ostroga piętowa
Ostroga w pięcie to głównie efekt stanu zapalnego przy łączeniu kości piętowej z rozcięgnem podeszwowym (dolna ostroga) lub ścięgnem Achillesa (górna ostroga, o wiele rzadziej występująca). Dochodzi wówczas do odkładania się złogów wapiennych i wytworzenia się w tym miejscu charakterystycznej, kilkumilimetrowej, ostrej narośli w kształcie przypominającym haczyk.
Do najczęstszych przyczyn tego stanu zalicza się przede wszystkim nieodpowiednio dobrany rodzaj obuwia, płaskostopie, nadwagę lub uprawienie sportu (co może skutkować mikrourazami i kontuzjami). Ostroga na pięcie jest także spotykana u ludzi w podeszłym wieku, u których dochodzi już do różnego rodzaju zmian i deformacji w obrębie kości i stawów. Narażone na tę dolegliwość są także osoby, które z uwagi na np. wykonywaną pracę, często i długotrwale muszą przyjmować pozycję stojącą.
Objawy ostrogi piętowej
Pojawiająca się ostroga w pięcie najpierw objawia się bólem tylnej lub spodniej części pięty. W pierwszych etapach jest to odczuwalne przy ucisku, zwłaszcza podczas chodzenia. Po pewnym czasie ból występuje już nawet w czasie snu, leżenia czy siedzenia. Ponieważ ostroga piętowa może zostać pomylona z innymi schorzeniami czy urazami, konieczna jest prawidłowa diagnoza. Z tego powodu wykonuje się badania – zwykle wystarczy po prostu wywiad, oględziny, a na koniec zdjęcie rentgenowskie, na podstawie którego można stwierdzić wytworzenie się ostrego wyrostka kostnego przy kości piętowej. Niekiedy diagnoza obejmuje również badanie ultrasonografem, choć są to rzadsze przypadki.
Leczenie ostrogi piętowej
Diagnoza umożliwia podjęcie leczenia pod okiem ortopedy – ostroga piętowa to bowiem ten typ schorzenia, które wymaga terapii. Istnieją oczywiście domowe metody niwelowania bólu i radzenia sobie z tym problemem, jednak zaleca się, by były raczej wsparciem leczenia, prowadzonego przez specjalistę. Konieczne jest zastosowanie leków o działaniu przeciwzapalnym i środków przeciwbólowych. Niektórzy zaopatrują się w różnego rodzaju apteczne maści, jednak taka forma nie daje w zasadzie żadnych efektów – substancja, którą smaruje się piętę, nie jest przecież w stanie przedostać się w głąb na tyle, by przynieść ulgę.
Rehabilitacja ostrog piętowej
Poza środkami farmakologicznymi kluczową rolę odgrywają również działania rehabilitacyjne. Ostroga na pięcie jest leczona m.in. laserem, ultradźwiękami, masażami oraz za pomocą fizykoterapii i kinezyterapii, czyli gimnastyki. Przygotowane przez ortopedę ćwiczenia muszą być wykonywane przez chorego samodzielnie w domu przez okres kilku lub nawet kilkunastu tygodni. Cięższe do wyleczenia formy ostrogi poddawane są zabiegowi operacyjnemu, którego celem jest chirurgiczne usunięcie narośli.
Trzeba pamiętać, że ostroga na pięcie to dolegliwość nawracająca. Z tego powodu ogromną rolę odgrywa działanie profilaktyczne. Przede wszystkim narzuca ono konieczność noszenia prawidłowego, dobrze dostosowanego obuwia. Szczególnie ważne jest, by unikać obcasów. Ortopedzi zalecają także specjalne, miękkie wkładki do butów, dzięki którym poruszanie się jest o wiele bardziej komfortowe. Należy również zmodyfikować tryb życia – unikać częstego, długotrwałego przeciążania, dbać o prawidłową postawę i układanie stóp, a także zrzucić nadmierne kilogramy.
Niestety, ale brutalna prawda jest taka, że jak ktoś nie wie co to jest ostroga piętowa, to się bardzo szybko dowie, tak samo jak się ja dowiedziałam. Podobno ostroga miała być głównie u mężczyzn, ale jak się okazuje kobiety też się zmagają z taką dolegliwością.
Jak już ktoś jest biegaczem i troszkę się obraca w tym towarzystwie, biega z kimś, jeździ na jakieś biegi lub choćby ma kumpli biegaczy, to zawsze będzie wiedział co to jest ostroga piętowa, bo wcześniej czy później albo sam będzie ją miał, albo ktoś ze znajomych będzie o tym opowiadać. U nas w grupie biegowej w Jaworznie jest 27 osób, a miało już chyba z 5 jak nie więcej.